Sytuacja na polskim rynku pracy jest taka, a nie inna i w najbliższym czasie nie zanosi się na jej szybką poprawę. Niskie pensje, brak dostatecznej ilości różnorodnych stanowisk i centralizacja. Smuci też fakt, że z problemem bezrobocia zmagają się również absolwenci szkół wyższych, czy nawet studiów doktoranckich. Jak w takiej sytuacji, nie wyjeżdżając z kraju, znaleźć pracę i pozytywnie przejść przez proces rekrutacyjny?

Wbrew pozorom z dyplomem magistra czy licencjata, wcale nie musisz obsługiwać kasy w hipermarkecie  czy wydawać zamówień z podwójnymi frytkami! Czasem wystarczy dodatkowy papierek i odświeżenie wiedzy lub też delikatne rozbudowanie jej, by z grona absolwentów ekonomii stać się kimś wyjątkowym, posiadającym wiedzę ze wąskiej jej dziedziny, której nie posiadają inni kandydaci na Twoje wymarzone stanowisko. I chociaż mógłbyś zdobyć tę wiedzę doszkalając się samodzielnie, czytając branżową prasę czy książki, przyznaj szczerze, że brak Ci dostatecznej motywacji i samozaparcia. Jak wybrnąć z tej sytuacji? Zapisać się na studia podyplomowe,!
Co dadzą Ci te dodatkowe semestry nauki? Przede wszystkim odświeżą Twoją wiedzę (szczególnie, jeśli kończyłeś studia kilka lub kilkanaście lat temu), wzbogacą o nowe doświadczenia, umożliwią rozbudowanie nowej sieci branżowych kontaktów, a przede wszystkim, zwiększą Twoje szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy, związanej z Twoimi zainteresowaniami i wykształceniem.